Anita żegna się z migreną, odzyskuje wolność oraz dawniej zakazane smaki i zapachy. Została nawet mistrzynią brownie. Wie jednak, że skłonność to skłonność a przecież ma „słabą głowę”.

Przebiegłość bólu migrenowego polega również na tym, że gdy go czujesz, trudno sobie wyobrazić, że go nie ma i odwrotnie. Stąd wielu zdrowych nie traktuje migreny serio. A tymczasem z bólu migrenowego można być bladym jak ściana, zataczać się, mieć zaburzenia widzenia, wymiotować i tracić przytomność. Wiem, że trudno to sobie wyobrazić, bo miałam już kiedyś czas przerwy i urlopu od migreny. Dała mi spokój, gdy po raz pierwszy byłam w ciąży. Wróciła, gdy byłam w ciąży z drugim synem. Dlatego dzisiaj jestem tak bardzo ostrożna z odtrąbieniem zwycięstwa.

Jest wiele czynników sprzyjających bólom migrenowym. Zawsze jeszcze może się okazać na przykład, że z wiekiem pojawiły mi się przesilenia w zgryzie, które rzutują na całą głowę, albo blaszki miażdżycowe odłożą się w tętnicach i przyczynią do niedotlenienia naczyń. O ile więc dawniej układając dietę starałam się pamiętać na przykład o imbirze, który jest środkiem antywymiotnym, teraz walczę na talerzu z cholesterolem. Dyspensa dotyczy jednak serów, których- a zwłaszcza żółtego - wcześniej starałam się unikać.

Każdy dzień jest mój. Zauważyłam, że jestem spokojniejsza, odpoczynek czy relaks na dłużej mi starcza. Brakuje mi tylko jednego: wielkich, radosnych przypływów energii, które pojawiały się wraz z ustąpieniem ataku. Ale – choć wypowiedziałam to zdanie – już przestaję wywoływać wilka z lasu.