1. ODCIENIE ZDROWIA
  2. Wszystkie artykuły
  3. Stworzenie strefy wolnej od czynników wyzwalających: czy jest to w ogóle możliwe?

Stworzenie strefy wolnej od czynników wyzwalających: czy jest to w ogóle możliwe?

Getty Images/ ChesiireCat

Pierwsze instrukcje jakie otrzymałam w związku z astmą brzmiały: używaj inhalatora z lekiem i unikaj czynników, które wyzwalają chorobę.

Nie zdawałam sobie jednak wówczas sprawy z tego, jak trudne może być unikanie takich czynników. Zależnie od tego co wywołuje astmę u ciebie, substancje te mogą czaić się wszędzie, a czasami nie muszą się nawet czaić - są widoczne i obecne wszędzie.

Tak więc unikanie wyzwalaczy astmy może być ciężkie, natomiast stworzenie „strefy wolnej od wyzwalaczy” może wydawać się zadaniem niemożliwym. Na pewno można jednak ograniczyć ekspozycję na nie. Każde działanie, które podejmiesz, aby uniknąć kontaktu z czynnikami wywołującymi napady sprawi, że będzie ci łatwiej radzić sobie z astmą poza domem.

Przeanalizuj swoje otoczenie

Prawdopodobnie robisz to już nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Ja na przykład wyczuwam intensywne zapachy, takie jak perfumy, szybciej niż ktokolwiek inny. Równie szybko zauważam duże skoki temperatury, którym towarzyszy na ogół gwałtowny wzrost lub spadek wilgotności.

Jeśli masz alergię na zwierzęta, pewnie zauważasz sierść psów lub kotów na ubraniach ludzi i unikasz kontaktu z nimi. A jeśli jesteś uczulony na jad pszczoły lub osy prawdopodobnie trzymasz się z daleko od koszy na śmieci w sierpniu.

Niezależnie od tego, jakie substancje wywołują u ciebie reakcję, zawsze obserwuj uważnie swoje otoczenie i działaj zgodnie ze swoim instynktem.

Bądź przygotowany

Alergie i astma są ze sobą powiązane. Czasami nie da się stworzyć strefy wolnej od wyzwalaczy, ale można przygotować się na wypadek kontaktu z alergenem.

Zawsze miej przy sobie leki doraźne. Jeśli masz wątpliwości jak i kiedy użyć leków porozmawiaj z lekarzem. Twój lekarz powinien zadbać o to, abyś potrafił wdrożyć w życie swój plan leczenia kiedy tylko okaże się to konieczne.

Wyznaczaj swoje trasy

Jeśli chorujesz na astmę już od dłuższego czasu, być może rozwinąłeś szósty zmysł, który pozwala ci wystrzegać się czynników wywołujących napady na twojej drodze.

Przykładowo, być może znasz już miejsca, gdzie ludzie najczęściej wyprowadzają swoje zwierzęta na spacer. Pewnie masz także namierzone stoiska z perfumami w domach towarowych lub sklep z mydłami i płynami do kąpieli w lokalnej galerii handlowej i wiesz jak je skutecznie omijać. Może nawet nauczyłeś się instynktownie wstrzymywać oddech, kiedy przypadkowo skręcisz w alejkę z proszkami do prania w supermarkecie.

Zacznij zatem wykorzystywać swoją wiedze w praktyce. Prawdopodobnie wiesz lepiej niż ktokolwiek inny gdzie możesz natknąć się na substancje wyzwalające chorobę w miejscach gdzie często przebywasz lub robisz zakupy. Staraj się wytyczyć sobie trasę z góry, tak aby uniknąć wszystkich ‘niebezpiecznych’ miejsc np. chodząc do parków, w których nie ma wybiegów dla psów lub prosząc inne osoby podczas zakupów o przyniesienie niektórych produktów z  newralgicznych obszarów.

Miej opracowany plan ewakuacji

Niezależnie od tego czy korzystasz z publicznych środków transportu, pracujesz w biurze czy chodzisz do szkoły, łatwo jest natknąć się niespodziewanie na substancję wywołującą napad choroby. Dlatego zawsze miej pod ręką plan ewakuacji, aby jak najszybciej oddalić się od danego wyzwalacza.

W publicznych środkach transportu oznacza to na przykład zmianę miejsca, z daleka od „Człowieka Popielniczki” lub „Fabryki Perfum”. W pracy warto porozmawiać z przełożonym o czynnikach, które wywołują u ciebie napady astmy i spróbować wspólnie znaleźć rozwiązanie jeśli współpracownicy nie są chętni, aby stworzyć środowisko przyjazne dla chorych na astmę. Jeśli ktoś przynosi do pracy kwiat doniczkowy lub nie chce przestać używać kremu do rąk o intensywnym zapachu cytrusów (czy jest nadal coś takiego), musisz mieć plan, żeby wydostać się z tego miejsca.

Kiedy takie sytuacje mają miejsce w pracy lub w szkole, powinieneś również zaplanować jak odrobisz stracony czas.

Debata dotycząca masek na twarz: czy warto je nosić?

Niektórzy ludzie noszą maski, aby unikać swoich wyzwalaczy, ale ja dotychczas nie należałem do nich. Teraz rozważam jednak kupienie maski na długi lot do Chicago. Czy nie byłoby koszmarem każdego astmatyka siedzieć przez dziewięć godzin obok chorej osoby w samolocie?

Badania wskazują, że są plusy i minusy noszenia maski jeśli masz astmę. Opinie naukowców nie są jednoznaczne. Chociaż niektóre maski pomagają odfiltrować alergeny,  oddychanie przez maskę jest trudniejsze niż oddychanie niefiltrowanym powietrzem. Dla chorych na astmę oddychanie przez maskę może być jeszcze trudniejsze. Jeśli rozważasz noszenie maski, przedyskutuj tę kwestię najpierw ze swoim lekarzem.

Inna kwestia jest taka, że maski muszą idealnie przylegać do twarzy, aby spełniać swoje zadanie. Inaczej, niefiltrowane powietrze może przedostać się przez szparę. Niektóre maski działają lepiej niż inne. Zwyczajne maski chirurgiczne nie są certyfikowane, dlatego nie można być pewnym do końca jaki poziom ochrony zapewniają.

W moim przypadku, jednym z wyzwalaczy jest zimne powietrze. Czasami noszę maskę, żeby było mi łatwiej oddychać. Mieszkam w Winnipeg w Kanadzie, więc bardzo często mam do czynienia z zimnym powietrzem! Mam maskę zaprojektowaną dla sportowców uprawiających sporty zimowe, której rolą jest podgrzewanie powietrza przed wdychaniem. Chociaż maska ta wygląda trochę dziwnie jest bardziej wygodna i pozwala mi oddychać łatwiej niż przez szalik zawiązany wokół twarzy!

Zapamiętaj!

Wiem, że unikanie wyzwalaczy to klucz do mojego dobrego samopoczucia, ale  nie jest to łatwe. Tworzenie stref wolnych od czynników wywołujących chorobę jest czasochłonne i wymaga wysiłku. Pierwszym krokiem jest przeanalizowanie własnego otoczenia i przygotowanie się na ewentualne ryzyka. Z czasem  nauczysz się planować swój dzień w taki sposób, aby unikać większości szkodliwych czynników, na tyle na ile jest to możliwe. Zawsze powinieneś też mieć plan ewakuacji na wypadek gdyby niespodziewane wyzwalacze pojawiły się znikąd. Jeśli myślisz, że noszenie maski mogłoby ci pomóc, omów tę kwestię najpierw ze swoim lekarzem, żeby upewnić się, że to dobry pomysł.


NPS-PL-NP-00985

Znalazłem ten artykuł:

Udostępnij tą stronę:


Może zainteresuje Cię również…

Życie z astmą: Pamiętam ścisk w gardle i uczucie, że zaraz zabraknie mi powietrza..

Dowiedz się więcej

Wiedziałem, że mam astmę. Ale nie wiedziałem, że zamknie mi ona wiele zawodowych drzwi

Dowiedz się więcej

10 podpowiedzi dla rodziców dzieci chorujących na astmę, od matki astmatyka

Dowiedz się więcej